poniedziałek, 10 lutego 2014

I jak imagin 11

-Bo ja tak naprawdę nazywam się  Harry.
-Czy to są jakieś żarty?
-Nie.
-No to mi jeszcze powiedz, że jesteś w połowie wampirem, to po prostu jebnę.


-Ymm nie, przynajmniej nie wiem. Jesteś zła?
-Nie, nie jestem. Ale jest mi trochę przykro, że mi od razu nie powiedziałeś. A czemu akurat Marcel?
-Wiesz to imię jakoś najbardziej pasowało do kujona.
-No w sumie racja. Czy nasza paczka już o tym wie?
-Taa, powiedziałem im wczoraj.
-Ok, ja muszę już iść,umówiłam się z Paulą, żeby się spakować. Paa.
-Hej.
Byłam zdziwiona tym co powiedział Mar.. Harry.
*u Pauli*
-Paula, a ty w ogóle wiedziałaś o tym, że Marcel to Harry?
-Powiedział mi wczoraj. A co?
-Bo właśnie mi przed chwila powiedział. Dobra nie ważne, nie przejmujmy się tym. Musimy Cię spakować.
-Tak, No to idziemy.
Spakowałyśmy ją w 3 walizki, torbę i plecak.
-To teraz trzeba to znieść do salonu.
-Paula, mogłyśmy Cię po prostu spakować w salonie. A teraz musimy to znieść.
-Cóż, mogłyśmy.
Po półtorej godziny męczenia się zniosłyśmy to na dół, Dałyśmy radę i od razu włożyłyśmy je do samochodu Pauli.
-Paula to teraz do Nialla, a potem do mnie.
-Po co do Horana?
-Muszę sprawdzić czy się spakował.
Chwilę potem byłyśmy pod jego domem. Dzwoniłam przez 10 dzwonkiem, nie otworzył dlatego same weszłyśmy
-Niall!? - krzyknęłyśmy razem
-Nie ma go czy co?
Zaczęłyśmy sprawdzać jego dom. Na parterze nie ma, na górze nie ma, a w sypialni.. Hmmm na pewno jest.. Co?!.. Serio nie ma go? Została jeszcze garderoba.. Ten widok był bezcenny. Horan leżał pod stertą ubrań i się pakował :
-Hahaha Niall serio? - zapytała Paula, ja nie dałam rady nic powiedzieć, po prostu jebłam
-Skąd wy się tu wzięłyście? - haha matko jaki zdziwiony
                                                     
-Wiesz jak ktoś nie otwiera to jakoś trzeba samemu wbić.
-Rozwaliłyście mi drzwi?!
-Niee. Były otwarte.
-Hmm no to mnie posłuchałeś. Dobra to pakuj się do końca, a jutro przyjedzcie pod mój dom o 6:30. Paa.
-Hej. Pa Paula.
-Paa. 
-Hahhaha jprdl.
-Hahahhaha. Weź nic nie mów. - Paula
*19:00*
Od kilku godzin jesęsmy u mnie i prónujemy mnie spakować, próbujemy. Paula poszła wziąć prysznic i czekam na nią. *telefon*
                                                               
Odpisałam :

-Paula długo jeszcze?
-Nie już wychodze.
*10 minut później*
Paula właśnie wyszła :
-Wreszcie.
-Dobra to chodź spakujemy Cię bo nie dasz rady sama.
Skończyłyśmy o ee dafuq?! 23:24. Dobra trzeba się chociaż trochę wyspać. Położyłyśmy się, hmmm tylko na 4 godziny. Wyśpimy się w samolocie.
*rano*
Paula wstała pierwsza. Ogarnęła się i zrobiła nam śniadanko. I mnie obudziła, o dziwo jej się udało. Zjadłyśmy śniadanie i poszłam się ubrać :
                                      
Ubrałyśmy buty i wyszłyśmy z walizkami przed dom. Trochę z nimi tam postałyśmy. K**wa jest już 6:46 a ich jeszcze nie ma. Usiadłyśmy na walizkach i czekałyśmy. Czekałyśmy i czekałyśmy...

A tu drugie zdjęcie Harrego wampira
^
^
^
Cze, Weszłam na bloga i patrze na komentarze pod wcześniejszym rozdziałem. Dziękuję <3 Jest to naprawdę bardzo miłe, widzę że podoba Wam się to co piszę. Nie jest jakieś idealne, ale naprawdę bardzo dziękuję.
       



2 komentarze:

  1. oooo... <3 Huhuuu ..Stylowe <3 Hahah... no ja już się domyśliłam wszystkiego... ;3 Jejku... ja się już tak nie mogę doczekać tego co będzie w USA!!! AAAAA! *__*
    Daj mi tu ten next teraz! Już! Za 5 miut! <3 Jak nie to pamiętaj ,że przyjdę z Harrym w nocy do cb.... *Vampires Curly* ^__^ Ps. Twoje tło nadal na mnie działa tak "powalająco" xDxD Koochaamm Cię moj Dresiee!! <333333 /Twój L. ;*******

    OdpowiedzUsuń
  2. Gsjffsjjutddthbidrvifehjuddni świetny!!! Eghem......"nie są jakieś idealne" są najlepsze, najcudowniejsze :) ja też się nie mogę doczekać USA ! Xd jak już tak się wszyscy do wszystkiego przyznają to ja też uwaga......nie jestem martha uuuu....tylko Marta xd a na drugie mam Joanna xd tak więc pewnie jesteście bardziej zdziwieni niż z Harry/Marcel rozumiem was ...słońce więc szybko next <3 pozdrawiam <3
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    summerstarslove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń