piątek, 7 lutego 2014

I jak imagin 9

Ale nagle się obudziłam się. Boże to sen!? Nie, nie sen koszmar! Głupi znak, że mam wrócić do Nialla, ehhh...Byłam cała przepocona. Już nie zasnę. Poszłam do łazienki, zmyłam z siebie cały ten sen. Była dopiero 3. Pfyyy. Położyłam się do łóżka, wzięłam laptopa. Przejrzałam strony kilki sklepów, trochę pozamawiałam. Hmm już 6:00? Wzięłam kolejny prysznic i przebrałam się w to :
                                                                         
Zeszłam na dół. Zjadłam kisiel i zadzwoniłam do mojej przyjaciółki :
-No hej Mania, trochę nie za wcześnie?
-Ymm nie. Nie chciało mi się już spać.
-Hahahha Tobie się nie chciało?
-Eee koszmar.
-Słabo, To o której na te zakupy?
-12:00? Podjadę po Ciebie.
-Ok to paa.
-Paa.
Ehh nie mam co robić... Buahah genialny pomysł. Ogarnęłam twittera, i aska. Twitter kilka próźb o followed. Pytania na asku.. typu : "Czemu zdradzasz Nialla?", "Co Cię łączy z Marcelem?". Czyli już wie cała szkoła. Wow ale ten czas szybko zleciał już 11:42. Ubrałam buty. Ze stolika wzięłam klucze do samochodu. Zamknęłam drzwi i pojechałam do Pauli. No i kurwa cały cas uczucie jakby mnie ktoś śledził... Pod jej domem szybko wbiegła do samochodu, obróciła się za siebie, i po cichu powiedziała :
-Wiesz, mam takie wrażenie jakby ktoś mnie obserwował.
-Ty tez?! -  prawie krzyknęłam z przerażeniem w oczach
-Dobra ogarnijmy się. Pewnie nam się tylko zdaje. - odwróciłyśmy się i przez tylną szybę zobaczyłyśmy czarne bmw. Ono jedzie za mną od kiedy wyszłam z domu. Gdy byłyśmy już pod galerią, ten samochód także się zatrzymał. Szybko wbiegłyśmy do toalet. Wyjęłam z kieszeni telefon, ledwo go trzymałam. Wybrałam numer Nialla. Odebrał już po 1 sygnale :
-Tak?
-Niall proszę przyjedź jak najszybciej go galerii. Jestem tu z Paulą i ktoś nas śledzi.
-Dobra zaraz będę.
Czekałyśmy przy wejściu. Tak jak mówił był za chwilę, po 3 minutach. Ucieszyłam się, że go zobaczyłam. Chciałam do niego podbiec przytulić się.. Nie, nie, nie Mania ogar!
-Paula nie wiem jak Tobie ale mi minęła już ochota na zakupy.
-Mi też.
-Dobra to ja Was odwiozę do domy, chodźcie.
Nialler odwiózł Paulę, a ja pojechałam z nim do jego domu. Weszłam i przypomniały mi się te zajebiste momenty spędzone z Niallem. Usiadłam na sofie, hahaha ta sofa dużo przeżyła ( proszę bez skojarzeń :D )
Horan zrobił mi herbatę z cytryną , usiadł obok mnie no i zaczęliśmy rozmawiać o przyszłości naszego związku. Ta rozmowa była nam bardzo potrzebna. W tym czasie wypiłam dużo herbat. Koło 21:00 poszłam pod prysznic, nie miałam swojej koszulki dlatego zabrałam Niallowi koszulkę Crazy Mofos, boże jak ona pięknie pachnie <3. Zeszłam na dół :
-Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że wzięłam twoją koszulkę! -  nikt się nie odezwał - Ymm Niall?! - gdzie on jest -  Niall!
No i wszedł do domu z krwawiącym nosem jprdl.. znowu.
-Co ty znowu robiłeś?
-Ee no nic?
-No kur*a widzę jak nic.
-Dobra przecież to nie ważne.
Wzięłam wodę utlenioną i plastry. Podeszłam do niego przemyłam mu nos, chciałam mu nakleić plaster, ale dziecko się zbulwersowało :
-Nie naklejaj mi tego plastra, będę wyglądał jak idiota.
-Idiotą to ty jesteś, bijesz się z nie wiadomo kim.
-Ej.
Poszedł wziąć prysznic. A ja zaczęłam robić kolację. Wyjmowałam talerze i mąką była. Szczęście i na mnie spadła. Weszłam do góry bo chciałam ją z siebie zrzucić. Dobra skup się Niall ma dwie łazienki, w której teraz jest? Weszłam do pierwszej. Upss. Wycofałam nogę i poszłam do drugiej. Ogarnęłam trochę tą mąkę. I zeszłam na dół posprzątać. Hahaha już posprzątał. Podeszłam do niego po cichu, wzięłam trochę mąki do ręki i wtarłam mu ją na włosy :
-Ejj co jest?
-Hahaha.
I jeszcze mu się woda wylała na podłogę i się wywalił. O matko hahah. Nie hahhaha. *dryn, dryn* Otworzyła drzwi za nimi stał wkurzony Zayn....
^
^
^
Witam... zawiodłam Was strasznie długo nie było rozdziału wiem o tym. Nie mam pomysłu aby dalej prowadzić ten imagin. Mam napisany całkiem nowy imagin też z One Direction. Ale chcę dokończyć ten imagin, muszę wprowadzić do niego pewną osobę <3. Teraz rozdziały będą pojawiały się o wiele częściej. 

1 komentarz:

  1. Huhuuu..... A więc tak.... tak na serio to nie wiem co mam tu pisać... tak, jestem na podłodze :3 Ale to już widziałaś xdd Więc może tak...Rodział Stylowy <3 Oh... jak ja się nie mogę doczekać nextaaa!!! Hym... tylko się zastanowie kto ma byc tą ososbą...? Hahhaahaha xxd Kochaaammm Cięę Maniusiiuuuuuu <3 <3 <3 Mój Horan, Mój Dres <3 /Twój L. :******* (i prywatne oko doradcze Hazz :D )

    OdpowiedzUsuń